Dostrzegając oznaki terytorialności, możemy rozpoznać poziom skali partycypacji w tym miejscu i dobrać do niego odpowiednie działania.
Kiedy widzimy piękne rabaty kwiatowe pod oknami, nie będziemy przecież organizować akcji wspólnego zakładania ogródków, a widząc zagospodarowany wspólnymi siłami przez mieszkańców plac zabaw na środku podwórka, nie będziemy urządzać festynów celem poznania się mieszkańców i zawiązania zrębów wspólnoty. Tak dojrzała wspólnota mieszkańców będzie z pewnością oczekiwała innego rodzaju, konkretnych i uzgodnionych już przez nią wcześniej działań inwestycyjnych. Będą to natomiast doskonałe pomysły na podwórku, gdzie nikt się nie lubi, a oznak terytorialności w ogóle nie widać, albo integrację lokatorów świeżo zasiedlonych domów.